Lek na wszystko czyli mezoterapia mikroigłowa

Po dłuższej przerwie wracam ! Na stałe, równocześnie będę prowadzić dwa blogi, ten, o wszystkim co ma związek z kosmetologią i drugiego KLIK o książkach, pisaniu i innych, podobnych pasjach.

Dzisiaj chciałabym opisać jeden z moich ukochanych zabiegów. Mowa tu o mezoterapii mikroigłowej. Dość inwazyjny zabieg, który pomoże wam pozbyć się problemów ze skórą czy to a twarzy, czy na reszcie ciała.

Co to właściwie jest ?
Jest to zabieg z użyciem specjalnego urządzenia, które zawiera igły o wielkości ok 1mm w zależności od okolicy zabiegowej. Po odpowiednim oczyszczeniu twarzy, na twarz nanoszone jest odpowiednio dobrane do cery i problemu serum, które dzięki nakłuciom jest wprowadzane w głębsze warstwy naskórka.
I tu możemy zauważyć wiele korzyści. Nie dość, że rynek kosmetologiczny rozwinął się na tyle, że można dostać już mieszanki dostosowane do przebarwień, cery suchej, tłustej, trądzikowej, serum na rozstępy etc to jeszcze same mikronakłucia powodują odpowiedz organizmu. Powstające mikrourazy "wysyłają sygnał" do organizmu, że powinien zacząć proces regeneracji, dzięki czemu produkowane są np włókna kolagenowe, które nadają skórze sprężystości. Podczas zabiegu w wyniku mikrourazów dochodzi do mikrokrwawień. Jest to efekt jak najbardziej pożądany, ponieważ podczas tych krwawień dochodzi do aktywacji płytek krwi, w wyniku czego dochodzi do uaktywnienia czynników wzrostu. Jest to ogromne znaczenie w procesie regeneracji.

Co po zabiegu?
Skóra zaraz po zabiegu jest zaczerwieniona i podrażniona, sam zabieg jest dość nieprzyjemny jednak podczas procesu gojenia się skóry, z dnia na dzień zauważamy coraz to większe działanie tego zabiegu.

Do mezoterapii używa się różnych urządzeń. Najbardziej popularne to Rollery i DermaPeny.
Co jest lepsze?
Moim zdaniem zdecydowanie wygrywa DermaPen. Jest precyzyjny, szybki w działaniu i przede wszystkim bardziej sterylny.

Czy robić to w domu?
W tej chwili zarówno serum jak i Rollery dostępne są do użytku domowego, jednak ja nie polecam tego sposobu. Nie dość, że do użytku domowego nie dostaniemy tak dobrych produktów jak do użytku profesjonalnego (chodzi mi o serum) to jeszcze nie jest to w pełni sterylne, co może prowadzić do różnego rodzaju powikłań w postaci stanów zapalnych.

Jakich efektów można się spodziewać?
Przede wszystkim wygładzenie skóry, poprawa sprężystości, redukcja drobnych zmarszczek czy wygładzenie kolorytu skóry. W wyniku serii zabiegów i odpowiedniego serum możemy pozbyć się przebarwień, blizn czy rozstępów (oczywiście stopień poprawy zależy od wyjściowego stanu zmiany). Cała procedura zabiegowa prowadzi do przemodelowania naskórka, a co za tym idzie poprawa w wyglądzie twarzy czyli podniesienie owalu twarzy, redukcja nadmiernie obwisłego naskórka oraz poprawy ogólnego stanu skóry.

Jakie są przeciwwskazania?

• Ciąża i okres laktacji
• Aktywne stany zapalne skóry, infekcje
• Alergia na składniki preparatu
• Zakażenia wirusowe, grzybicze, bakteryjne
• Przerwanie ciągłości naskórka
• Zmniejszenie krzepliwości krwi i przyjmowanie leków zmniejszających krzepliwość krwi
• Terapia pochodnymi wit. A - 6 miesiący po zakończeniu leczenia
• Skłonność do powstawania bliznowców
• Zabiegi chirurgiczne wykonane w obrębie miejsca zabiegu (do 3 miesięcy)
• Choroby nowotworowe
• Choroby autoimmunologiczne (np. SM, łuszczyca, bielactwo)
• Depilacja (miesiąc), golenie (24 h) miejsca poddanego zabiegowi

I teraz uwaga. osobiście CAŁYM SERCEM POLECAM TEN ZABIEG. Jak wiadomo, każda kobieta lubi czuć się zadbana, chciałaby cofnąć czas do momentu pojawienia się pierwszych zmarszczek lub pozbyć się tych bardzo widocznych. Wystarczy już jeden zabieg, by zobaczyć efekty, a seria zabiegów, by pozbyć się problemów. Kochane Panie (i Panowie!), czy nie warto od czasu do czasu zainwestować w siebie?