Nowość nad nowościami, cud nad cudami czyli trwały lifting rzęs - LVL Lashes

Hej haj heloł Kochani !

Dzisiaj przychodzę do was znowu z postem o rzęsach (ale jestem monotematyczna, nie?). Tym razem jednak obiecuję wam petardę. Gotowi? To trzymać się, zaczynamy!

Idę o zakład, że każda z nas, kobieta, marzy o pięknych i gęstych rzęsach. Bo, czyż jest coś piękniejszego, niż ciemna i gęsta oprawa oczu? No dobra, ale tu pojawia się problem. Nie każda z nas ma odwagę przedłużyć czy sztucznie zagęścić rzęsy (o co oczywiście nie trzeba się obawiać, pisałam o tym Tutaj ). A co, jeśli wam powiem, że już jest na to alternatywa? Że można naturalnie nadać im piękne podkręcenie, jak po zalotce, nawilżenie i głęboki kolor?
Wiem, niektórzy z was powiedzą "aaaa to już dawno było, zacofana jesteś". No nie. Celowo nie pisałam o tym wcześniej. Prowadziłam "testy", szukałam informacji, robiłam zdjęcia i sprawdzałam, ile faktycznie utrzymują się efekty. I teraz jestem gotowa, by podzielić się z wami sprawdoznymi w 100% informacjami :3

Oto i on. Zestaw do trwałego liftingu rzęs. Jak widzimy, składa się on z 3 rodzai silikonowych podkłądek, 2 kremów, utwardzacza, czarnego coatingu i keratyny oraz kleju.

Jak zatem wykonywany jest zabieg?
Przedstawię wam to w punktach:

1. Dolne rzęsy klientki należy podkleić podkładkami, by czasem nie przykleić ich później do górnych rzęs, Górne rzęsy odtłuszczamy.
2. Na górną powiekę naklejamy odpowiednią podkładkę, smarujemy klejem i za pomocą pęsety przyklejamy do niej górne rzęsy. UWAGA. Trzeba to zrobić bardzo dokładnie i skrupulatnie, ponieważ w takiej postaci jak je przykleimy, takiej zostaną utwardzone. A te, których nie przykleimy, będą brzydko odstawać. Wiadomo, tych najmniejszych nie zawsze się da, ale one będą niezauważalne. 
3. Na przymocowane rzęsy nakładamy pierwszy krem. Trzymamy go 10-20min w zależności od potrzeby. Ten krem śmierdzi gorzej niż farba do włosów. Zapach ten dają związki działające jak amoniak w trwałej na włosy. Na tym etapie rzęsy są rozpulchniane, wiązania cysteinowe w rzęsach, które odpowiadają za ich wygląda. Umożliwia to ich swobodne modelowanie
4. Po upłynięciu określonego czasu, nakładamy drugi krem, który ma za zadanie utrwalić nowopowstałe ukłądy związków cysteinowych. Dzięki temu rzęsy zostają takie, jak je wymodelowaliśmy. To na tym etapie uzyskujemy efekt podkręcenia
5. Po upłynięciu kolejnych 10-20min zmywamy krem i nakładamy utwardzacz. Po tym odklejamy podkładki, smarujemy czarnym coatem nadającym barwę włoskom, po czym obficie smarujemy keratyną. Tak moi państwo, czystą keratyną. Wiecie, jaka to bomba odżywcza?

Na tym koniec zabiegu. Czekamy cierpliwie aż wszystko wyschnie, rozczesujemy szczoteczką i gotowe. Całość trwa miedzy 1h a 1h30min więc stosunkowo niedługo. A efekty?

Zyskujemy pięknie podkręcone rzęsy, o głębokim odcieniu czerni. Są one delikatne, w dotyku jak naturalne, mięciutkie i błyszczące. Pięknie widać nawilżenie i odżywienie włosków.

Efekt ten utrzymuje się aż 4-8tygodni!

Koszty takiego zabiegu to miedzy 75zł a 200zł, w zależności od salonu. 

Oczywiście nie może być tak pięknie i kolorowo, jakieś przeciwwskazania muszą być. Są to:

• nadmierne wypadanie rzęs, zapalenie spojówek, choroby alergiczne oczu, infekcje i stany zapalne oczu, zespół suchego oka, jaskra i zaćma.

Nie jesteś posiadaczką żadnej dolegliwości z wyżej wymienionych? Idź i działaj! Bo czemu by nie spróbować i nie zyskać jeszcze piękniejszych rzęs na 4tygodnie? :)

Żeby nie było, ze tylko internet mi świadkiem, pokaże wam metamorfozy u osób, na których sama ten zabieg wykonałam :)

To tylko niektóre, głównie efekty na współpracownicach. Jak wiadomo, żeby opublikować inne zdjęcia muszę mieć zgodę od klientek, a ciężko teraz każdą ścigać :)

Mam nadzieję, że chociaż częściowy efekt możecie zauważyć. Ja ze swojej strony polecam serdecznie !

Trzymajcie się Miśki :3