Może morze? + Pierwszy temat do rozmyśleń

Tak, wybrałam się nad morze.
Nie, nie umiem wymyślić bardziej kreatywnego tytułu.

A przechodząc do rzeczy. Spędziłam ostatni tydzień z hakiem nad morzem. O dziwo, pogoda dopisała, dwa dni padało, pozostałe 6 słoneczko przygrzewało codziennie. Był to czas aktywny ale podczas tego miałam dożo czasu na rozmyślanie i psychiczny odpoczynek. Całkowicie pochłonęło mnie robienie zdjęć co przedstawiam wam poniżej. Tak, nie wspominałam o tym w poprzednim poście, bo za dużo moich zainteresowań na raz byście dostali. Powklejam wam parę moich mini dzieł.













To tylko mała część tego, co powstało. Przywiozłam ze sobą 14Giga zdjęć i filmików więc możecie się spodziewać spamu zdjęć i filmów przez najbliższe pół roku :)

Przywiozłam ze sobą również jedno fajne spostrzeżenie, może bardziej temat do rozmyślań. Zastanawiam się, dlaczego tam mogłam chodzić po plaży, deptaku, mieście etc z aparatem, niekiedy leżeć na plaży starając się zrobić jedno głupie zdjęć przez pół godziny i nikt nie popatrzył się krzywo, nie wszedł mi w kadr ani nie rzucał komentarzy a tutaj, u siebie, ledwo wyszłam nagrywać i nakierowałam aparat na siebie mówiąc coś, już czułam na sobie spojrzenia pogardy i słyszałam w tle, że jestem nienormalna?
Czy tam nad morzem panuje inna mentalność, czy ludzie są normalniejsi niż w mieście? Czy po prostu na urlopie można więcej i nikt nie zwraca uwagi na ludzi wkoło?
Czemu tam nikt nie uprzykrza nikomu życia a tutaj starałam się zrobić zdjęcia zwierzętom to młodzież widząc to od razu podjęła próby przegonienia zwierzaków?
I czemu tam nawet Pani w budce z kawą codziennie serwowała mi moją ulubioną kawę, pamiętając co w jakich proporcjach zamawiam mimo, że na głowie miała wieczne kolejki a tutaj Pani w sklepie kiedy ma mi wydać resztę burczy pod nosem z niezadowoleniem?
Czy nie lepiej będzie komuś umilić dzień, niż go zepsuć?

Zastawiam was z tymi paroma myślami. Może ktoś chciałby podyskutować na ten temat?

Komentarze

  1. Niestety to jest mentalność Polaka, który niczego nie może pochwalić. Ludzie to takie małe smerfy marudy, ciągle im cos się nie podoba. Widzę, to już od dawien dawna i szkoda, że nic się nie zmienia. Nadal mówią, że jesteśmy najbardziej narzekającym narodem w Europie... Szkoda słów. Ja w tym roku wybieram się w góry, morze mi się już chyba przejadło, jednak Twoje zdjęcia wprowadziły mnie w ten super klimat i wspomnienia, do których zawsze warto wracać!
    Pozdrawiam serdecznie,
    paulina-berczynska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie przeraża, bo stąd moim skromnym zdaniem wynika to, że młodzi ludzie nie chcą , boją się rozwijać. Bo co ktoś powie, co ludzie pomyślą, czują się stłamszeni. Sama pracowałam nad tym, żeby mieć takich ludzi gdzieś, temu teraz potrafię w ich oczach robić z siebie głupka ale jednak robić coś, co daje mi satysfakcje. Mimo tego, że zajęło to sporo czasu, dalej niekiedy włączają się blokady. Cóż.. może kiedyś ta mentalność się zmieni.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Też tegoroczne wakację spędziłam w wschodniej części kraju i potwierdzę twoje spostrzeżenie, że w wielkich miastach nikt nie patrzy na ciebie źle i dziwnie jeśli robisz coś co lubisz, przechodzą mijają i tyle, a nie przeżerają Cię wzrokiem parząc na to jak wyglądasz czy sie zachowujesz
    Pozdrawiam, Madda

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia! Też ostatnio byłam nad morzem, ale tylko jeden dzień. Zależy w jakim mieście mieszkasz. Nad Bałtykiem ludzie są nastawieni na turystów i jakoś, hmm mniej się przejmują? Ja nagrywając vlogi we Wrocławiu i Krakowie nic takiego nie czułam, ale wszystko zależy od tego na jakich ludzi trafisz. Ludzie są różni, nie każdy niestety chce umilać dzień innym :<
    nataliusz.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ludzie tacy są niestety, ale nie warto zaprzątać sobie nimi głowy. Mnie kiedyś się czepiano, że UWAGA biegam... No tak, dbam o siebie, więc "marnuje czas". Tak to jest w małych miastach i na wsi. Trzeba nauczyć się tym nie przejmować i robić swoje. Bo to Ty masz mieć przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to z bieganiem też pamiętam ! Zaczęłam się rozciągać gdzieś w "parku" a przechodziła starsza Pani i słyszę jak mówi do koleżanki, że tej dzisiejszej młodzieży to na głowę bije takie wygibasy z rana uprawiać.. cóż :D

      Usuń
  5. Może i jeszcze mi się uda w tym roku pojechać nad morze :0

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty